W sumie nie było tak źle ;D
W sobote praktycznie nic nie jadłam... byłam na spotkaniu i miałam świadomość, że dużo będę musiała zjeść, bo będą mnie pilnować ;/
Co z tego wyszło?
Dzień na 590 kcal
Za to jeśli chodzi o niedziele to dzień na 720 kcal, więc też ładnie...
A to, że był to weekend jeszcze bardziej mnie cieszy :D
Nina pytałaś pod poprzednim postem o granice... mam takie ładne granice wyznaczone mojego chudnięcia, gdy przekrocze jakąś mam nagrodę <3 i tak oto przekroczyłam koleją :D do idealnej wagi zostaje mi 10 kg i 4 granice :D w tej chwili przekroczyłam 2 od góry <3
Misie życzę miłego dnia <3 myślę czy by nie dać postu dotyczącego Świąt i jedzenia w trakcie ich trwania - chciałybyście? :*