Najtrudniejszą rzeczą dla mnie jest niejedzenie słodyczy :/ paskudna rzecz, nie polecam.
Ale stwierdziłam, że z tym przyzwyczajeniem nie będę skutecznie spadać z wagi, więc coś trzeba zrobić.
Jak już pisałam postawiłam sobie wyzwanie...
1 dzień bez słodyczy
1 dzień mogę zjeść 1 słodką rzecz (byłe mała a nie cała czekoladę!)
2 dni bez
1 dzień mogę coś zjeść
3 dni bez
1 dzień mogę
4 dni bez
1 dzień mogę
itd...
I tak aż przestanę zwracać uwagę na to za ile dni będę mogła coś zjeść słodkiego.
Oby się powiodło
Dzisiejszy dzień się udał :)
Więc już kawałek sukcesu jest
***

Osobiście ze słodyczami aż takich problemów nie mam, jeżeli nie ma ich w domu. Jeśli pojawią się, jest już ciężej. Wytrwałości życzę! :3
OdpowiedzUsuńJestem u cioci do sierpnia i niestety ale ona ma pełno słodyczy pochowanych po szafkach :(
Usuń