Więc tak... na razie staram się trzymać 800/700 kcal. Tak gdzieś do niedzieli mi się wydaje. Od poniedziałku chcę zacząć

Zobaczymy czy mi się uda. Mam taką nadzieję. Jednak problemem mogą być dla mnie weekendy z rodziną, która co chwilę proponuje jedzenie. Niestety wiecznie nie da się unikać, bo w końcu zaczną coś podejrzewać :(
Jeśli chodzi o kg.
Piątek 14/07/17 - 71,8 kg
Poniedziałek 17/07/17 - 71,0 kg (- 0,8 kg)
Pomimo weekendu się udało! :D
***

Rodzina w tym przypadku to w 3/4 problem. U mnie przez najbliższy tydzień/dwa będzie koszar, bo siostra z chłopakiem wpadają. Cóż, trzeba będzie ich wyciągać na dłuuugie spacery, żeby nie mieć czasu na jedzenie. :")
OdpowiedzUsuńGratuluję spadku wagi. :)
Trzymaj się! :3